
Wielu z nas w połowie marca zasunęło za sobą biurowe krzesło i już nie pamięta jak się na nim siedziało. Podczas gdy rozpoczęliśmy domowe funkcjonowanie – relaks, rodzina, czas dla siebie – wszystko działo się w otoczeniu domowym. Do tego zestawu dorzuciliśmy jeszcze życie zawodowe. I tak właśnie zaczęła się “era pracy w domu”. Czytaj dalej i przekonaj się, że ekologia w pracy jest bardzo łatwa.
Pandemia wzbudziła ogrom negatywnych emocji i realnego strachu. Spośród wszystkich trudności i ograniczeń, niektórzy znaleźli małą iskierkę nadziei. Nasza planeta wzięła głęboki oddech. Wreszcie ujrzeliśmy nieprzesłonięte smogiem wieżowce w Nowym Jorku, a w weneckich kanałach pojawiły się delfiny. Chcielibyśmy się z tego cieszyć. Niestety skutki społeczne są zbyt dotkliwe. Zamiast więc uznawać, że koronawirus uratował naszą planetę bez naszego zaangażowania, może warto przyjąć lekcję i zadbać o wprowadzenie ekologicznych nawyków w codziennym życiu. Na przykład w pracy.

Jak być eko w pracy
Teraz, gdy firmowe korytarze znów się zapełniają, łatwo jest wrócić do standardowego myślenia i działania. Jak więc wyciągając wnioski z ostatniego kwartału można w środowisku pracy zadbać o los Ziemi. Przynosimy kilka wskazówek:
- A może rower? Zastanów się, czy nie chcesz zamienić 4 kółek na 2? Gdy pedałujesz lub idziesz do pracy dbasz o energię na cały dzień pracy, a środowisku oszczędzasz smogu.
- Miej parcie na szkło. Albo bidon. Z pewnością nie na plastikowy kubek. Wypijesz z niego 3 łyki w 4 sekundy, a kubek będzie rozkładał się 400 lat.
- Złap za garnek. Może warto ugotować dzień wcześniej domowy obiad zamiast zamawiać rozgotowany makaron z podejrzanym sosem? Zamawiając do biura obiady w plastikowych opakowaniach produkujesz nawet 3 kg plastiku miesięcznie.
- Nie drukuj książek. Czasy studiów się skończyły. Świat toczy się w internetach. Maile i raporty można czytać w wersji elektronicznej. Jeśli już musisz coś wydrukować – pamiętaj o możliwości wydruku dwustronnego.
- Oszczędzaj kreatywność. Na przykład na działania ekologiczne. Zamiast pokrywać papierowe flipcharty wykresami, których nie rozszyfrujesz już po godzinie, wybierz bazgrolenie na zmywalnej tablicy.
- Odklej się od kartek. Samoprzylepne karteczki mają sens tylko, gdy są zapisane. Jeśli piszesz tam jedno słowo – może zapisz je sobie na czole? A tak poważnie każdy komputer z Windowsem ma aplikację “sticky notes”. Spróbuj, a przestrzeń wokół Ciebie zrobi się nagle mniej fluoryscencyjna.
- Podziel się herbatą. Warto zagotować wodę w czajniku na herbatę dla kilka osób. Przy okazji ludzie z innego działu dowiedzą się jak brzmi Twój głos. Jeśli nie chcesz rozmawiać z ludźmi zagotuj wodę tylko na jedną szklankę – tak jest ekonomicznie.
- Nie przekarmiaj urządzeń. Odłączaj laptop od zasilania, gdy ma naładowaną baterię. Tylko z grzeczności nie woła “Już, dość, najadłem się”. W ten sposób oszczędzisz prąd, a bateria w Twoim urządzeniu przetrwa dłużej.
- Daj kosza. Segregacja odpadów biurowych jest bardzo istotna. Dlatego wystarczy odpowiednio oznaczyć pojemniki i oczyścić sumienie. To proste jak bambusowa szczoteczka.
- Nie jesteś wampirem. Naturalne światło posłuży Twoim oczom i środowisku. Dlatego korzystaj z niego jak najdłużej możesz. Być może właściwe ustawienie biurka pozwoli Ci dłużej korzystać ze światła dziennego?
- Zaleś swoje biurko. Uwierz, roślina doniczkowa będzie doskonale pasować do Twojego ulubionego zszywacza. A zupełnie przy okazji oczyści i nawilży powietrze, a także poprawi Twoją produktywność.
- Nie wietrz lodówki. Klimatyzację ustaw na temperaturę o 5 stopni niższą niż na zewnątrz i na litość boską zamknij okna. W przeciwnym przypadku klimatyzator pracuje zupełnie bez sensu, podczas gdy Ty ogrzewasz pomieszczenie.
Podejmij nowe wyzwania zawodowe
To co? Zostajesz biurowym specjalistą do spraw ekologii i ekonomii pracy? Gwarantujemy satysfakcję z osiąganych celów, czystą atmosferę pracy i dynamiczne zmiany nawyków. Życzymy Ci powodzenia na nowej drodze zawodowej. W szczoteko już zaczęliśmy wprowadzać te zmiany, oprócz pkt 12 bo i tak nie mamy klimy.